Skip to content

Juul na poniedziałek, cz. 109 – Kiedy dziecko kłamie

Pytanie matki:

Zastanawiam się, jak reagować na kłamstwa dzieci? Mam czteroletnią córkę, która zaczęła rozumieć, że dorośli nie są wszechwiedzący i że może coś przed nami ukrywać albo opowiadać nieprawdziwe historie. Wiem, że to naturalna faza rozwoju, pytanie jednak, co odpowiadać, kiedy ona otwarcie kłamie?

Czasami są to czyste fantazje, na przykład: „Zmarli leżą pod ziemią. I oni pod ziemią pływają i zbierają kwiaty. Znam jednego zmarłego, poszłam z nim pływać pod ziemią”. Odpowiadam wtedy coś w rodzaju: „To bardzo ciekawa historia”. Ale jej opowieści mogą być także bardziej niepokojące, na przykład: „Anders kopał mnie dzisiaj w przedszkolu”. Problem w tym, że Anders skończył przedszkole wiele miesięcy temu. Albo: „Dziś w przedszkolu była pani na zastępstwo. Uderzyła mnie”. Tłumaczyliśmy jej, że rzeczy mogą dziać się naprawdę albo w fantazji. Na zewnątrz głowy albo w środku głowy. Jednak ona nadal utrzymuje, że to prawda i, że była bita albo nazywana głupkiem w przedszkolu.

Chcę, by moje dziecko czuło, że gdy coś mi powie, to wezmę to na poważnie. Ale wiem, że powyższe historie z przedszkola nie są prawdą. Jak więc mam reagować?

Reklama, dzięki której rozwijamy redakcję
Być razem

Najnowsza książka Jespera Juula!

“Być razem” to poradnik dla małżeństw i par, które pragną świadomie budować swój związek i pracować nad relacjami w rodzinie. Jej autor, Jesper Juul, przekonuje, że najlepsze, co możemy robić dla swoich dzieci, to nieustannie dbać o więź z partnerem.

Zobacz więcej

Odpowiedź Jespera Juula:

Ma pani rację twierdząc, że córka jest w takim wieku, kiedy wymyśla się wszelkie możliwe i niemożliwe historie. Można porównać to do snu lub koszmaru, bo jest to sposób, w jaki dziecko przepracowuje swoje wrażenia, informacje i historie innych ludzi tak, aby mogły znaleźć swoje miejsce w jego świadomości. Państwa nastawienie do tych opowieści jest dobre i rozsądne. Najważniejsze, by dorośli nie zadawali umoralniających pytań i nie potępiali spontanicznych i niewinnych aktywności mózgu dziecka.

Na historie z przedszkola, które pani przywołuje, odpowiedziałbym pewnie: „Oj, to nie było miłe. Daj znać, jeśli to stanie się znowu i będziemy mogli porozmawiać z tym, kto to robi”. Proszę dać córce jeszcze rok lub dwa, od czasu do czasu zadając odpowiednie pytanie: „Czy to było w środku głowy, czy na zewnątrz?”. Jeśli odpowie „na zewnątrz” o czymś, co było czystą fantazją, to proszę powiedzieć: „Myślę, że to jednak było w głowie”, i nie wracać do sprawy.

Jeśli dzieci między 8 a 18 rokiem życia kłamią bądź mówią nieprawdę, dzieje się tak niemal zawsze z jednego powodu: ich rodzice, według mniemania dzieci, nie są w stanie poradzić sobie z prawdą. Czyli na przykład: bardzo się rozzłoszczą, będzie im przykro, będą rozczarowani i temu podobne. W sytuacjach, kiedy rodzice używają surowych kar fizycznych, pojawić się może strach, który prowadzi do milczenia lub kłamstwa.

Często motywy dzieci i młodzieży są bardziej subtelne i złożone, tak jak w tych historiach:

Dwunastoletnia dziewczynka od miesięcy nie mówi rodzicom, że ma problemy w szkole. Schowała także list, który szkoła do nich wysłała. Sprawa zmienia się w prawdziwy dramat, gdy rodzice się o tym dowiadują i stwierdzają, że już nigdy nie będą mogli na córce polegać, a ona cierpi z tego powodu. Dopiero, gdy neutralna osoba wskazuje, że dziecko mogło mieć inne motywy, dziewczynka się załamuje i mówi, że w małżeństwie rodziców od wielu miesięcy jest kryzys. Nie chciała być powodem pogorszenia stosunków między nimi.

Dzieci zawsze robią wszystko po to, by być dla rodziców kimś jak najbardziej wartościowym. Jednak z powodu braku doświadczenia nie zawsze dokonują najmądrzejszych wyborów.

Dziesięcioletni chłopiec poszedł na rower z przyjaciółmi. Było lato i chłopcy jeździli bez koszulek. Na stromym zboczu chłopiec się przewrócił, zadrapał klatkę piersiową i całkiem poważnie się zranił. Zamiast powiedzieć rodzicom o wypadku i jechać do lekarza, codziennie wybiera się nad morze i myje rany w słonej wodzie. Usłyszał gdzieś, że to przeciwdziała zapaleniu. Kiedy rany się zrastają, matka odkrywa, co się stało. Robi jej się przykro i pyta: „Dlaczego nic nie powiedziałeś?”. Chłopiec odpowiada cicho: „Nie wiem…”, mimo że dobrze wie, dlaczego. Jego ojciec od paru lat jest poważnie chory i syn nie chciał dodatkowo obciążać mamy.

Przykłady mogłyby dotyczyć także szesnastolatki, która nie mówi rodzicom, że jest w ciąży albo osiemnastolatka, który pożyczył rodzinne auto i „zapomniał”, że dostał mandat za przekroczenie prędkości.

Bądźcie ostrożni z moralnym potępianiem i porównywaniem dzieci z dorosłymi. Na przykład twierdzenie, że „nigdy nie okłamujemy naszych dzieci” rzadko jest niepodważalne, zwłaszcza jeśli do kłamstwa zaliczymy przemilczanie i te sytuacje, w których okłamujemy samych siebie.

The post Juul na poniedziałek, cz. 109 – Kiedy dziecko kłamie appeared first on Dzieci są ważne — ekologia i dziecko.