- Nie tylko rodzice i dziadkowie
Słyszysz: kontakty z dzieckiem, myślisz: rodzice, ewentualnie dziadkowie. Niemniej prawo do sądowego ustalenia kontaktów z dzieckiem mają także inne osoby, takie jak: rodzeństwo, ojczym, macocha, mąż babci, czy żona dziadka. Kontakty mogą realizować także osoby zupełnie niespokrewnione z dzieckiem, pod warunkiem, że przez dłuższy czas sprawowały pieczę na dzieckiem (np. była konkubina ojca). Jeżeli dziecko nawiązało relację emocjonalną z bliskim mu opiekunem, to w interesie malucha leży, by te relacje w dalszym ciągu pielęgnować.
- Władza rodzicielska i kontakty to dwie różne rzeczy
Co to oznacza w praktyce? Otóż nawet rodzic, który został pozbawiony władzy rodzicielskiej, ma prawo realizować kontakty ze swoim dzieckiem – oczywiście, o ile Sąd ich mu nie zakaże.
- Zakaz kontaktów z dzieckiem
Sąd może zakazać kontaktów z dzieckiem. Wówczas zakaz ten obejmuje kontakty w każdej formie (czyli przykładowo też kontakty na facebooku, czy też sms-owe). Zakaz może być orzeczony wyłącznie na jakiś czas np. do prawomocnego zakończenia postępowania karnego lub do odwołania. Kiedy Sąd go orzeka? Gdy styczność rodzica z dzieckiem może zagrażać jego zdrowiu, życiu, bezpieczeństwu, prowadzić do demoralizacji, ale także do kształtowania postawy wrogości wobec drugiego z rodziców. Uwaga więc na manipulowanie dzieckiem – bo to broń obosieczna. Zakaz kontaktów jest też orzekany, gdy rodzic dopuścił się przestępstwa na szkodę dziecka (np. molestowania seksualnego, pobicia itp.)
- Kontakty są nie tylko prawem dziecka, ale też jego obowiązkiem
Co w teorii powinno oznaczać, że Sąd nie może zaniechać orzekania o kontaktach zbuntowanego nastolatka, który oświadcza, że nie chce się widywać ze swoim ojcem. W praktyce takie orzeczenia się zdarzają i dają świetną podstawę do wniesienia środka odwoławczego.
- Karać można też uprawnionego do kontaktów, który ich nie realizuje.
Dużo klientów myśli, że sankcja w postaci zagrożenia grzywną grozi upartej matce lub ojcu, którzy nie wydają pociechy byłemu małżonkowi w czasie, w którym przysługuje mu prawo do spotkań z dzieckiem. Pamiętaj, że przepisy działają w dwie strony! Rodzic, który na etapie postępowania sądowego walczył jak lew o kontakty z synem lub córką, a potem raptem się rozmyślił i tygodniami nie stawia się na umówione spotkania, również może zostać obciążony grzywną. W końcu kontakty są ustalane w interesie dziecka, a nie ma nic gorszego dla malucha, niż wypatrywanie w oknie rodzica, który po raz kolejny go zawiódł.
Artykuł Realizacja kontaktów z dzieckiem – 5 rzeczy, które mogą Cię zaskoczyć pochodzi z serwisu Adwokat o rozwodzie.