Nowoczesna medycyna, zgodnie z tym, co głosił Kartezjusz, oparła się na rozumie i doświadczeniu – uwierzyła w technicyzację i skomplikowaną diagnostykę. Jednak dziś już wiadomo, że to za mało. Że zdrowie ludzkie jest zagadnieniem na tyle szerokim, że medycyna – jak twierdził Hipokrates – musi pochylać się nad człowiekiem, a nie nad organizmem. Tylko podejście holistyczne (całościowe), uwzględniające psychikę i środowisko pacjenta, może przynieść dobre efekty leczenia. Według holistycznych metod leczenia (np. homeopatii) poszczególne narządy i układy są ze sobą ściśle związane, dlatego wszelka ingerencja medyczna niesie za sobą konsekwencje. 

Postęp, przez który chorują dzieci

Lekarze mówią, że współczesne dzieci chorują zupełnie inaczej niż ich rówieśnicy w poprzednich pokoleniach. Winny tym zmianom jest m.in. postęp cywilizacyjny, który mimo że przyniósł dużo dobrego (jak wyeliminowanie wysokiej umieralności wśród najmłodszych), to przyczynił się do rozwoju wielu chorób. Niebywale wzrosła liczba alergii u dzieci, a niedługo rzadkością będzie brak uczulenia.

Coraz młodsze dzieci wpatrują się godzinami w ekrany sprzętu elektronicznego, przez co już ponad połowa z nich ma wady wzroku. Wiąże się to też z krótszym czasem przebywania na świeżym powietrzu. Z tego powodu wzrasta z kolei liczba wad postawy, a to zaledwie część problemów wynikająca z nadmiernego korzystania z nowych technologii. Cierpi na tym również psychika – dzieci trudniej nawiązują kontakty z rówieśnikami w realnym świecie, zamykają się w sobie, są nadpobudliwe, mają kłopoty z koncentracją i snem. Coraz częściej dominującym uczuciem jest niepokój, wynikający z szumu informacyjnego i treści niedostosowanych do ich wieku, a zły stan psychiczny przekłada się na późniejsze choroby somatyczne.

Wzrasta liczba diagnoz spektrum autyzmu, na który prawdopodobnie wpływ mają bardzo różnorodne czynniki środowiskowe, od tych genetycznych, po związane z dietą czy stosowanymi lekami. Mówi się, że dzieci zbyt często są leczone antybiotykami, a marketing farmaceutyczny przekonuje nas, że każdą gorączkę powinno się natychmiast likwidować (choć przecież jest ona przejawem sprawnego układu immunologicznego!).

Jak mamy chronić nasze dzieci i zachować przy tym zdrowy rozsądek? Dr Małgorzata Drabek, pediatra, specjalista rehabilitacji medycznej, członek i wykładowca Polskiego Towarzystwa Homeopatii Klinicznej i CEDH (francuskiego Centrum Nauczania i Rozwoju Homeopatii) sugeruje holistyczne podejście do kwestii zdrowia, w tym terapię homeopatyczną, która zajmuje się pacjentem indywidualnie, uwzględniając wagę wpływu otoczenia i emocji, a przy tym całkowicie bezpieczną.

Indywidualne dobrany lek

Homeopatia bierze pod uwagę indywidualne reakcje organizmu na chorobę. Tak jest na przykład z gorączką – dzieci bardzo różnie reagują na stan gorączkowy, i właśnie dlatego homeopatia uwzględnia różne możliwości leczenia.

Lekarz stosujący homeopatię ma szersze możliwości pomocy dziecku. Takie leczenie jest bezpieczne, nawet u noworodków, bo nie wprowadza ryzyka działań niepożądanych czy interakcji z innymi lekami – a u małych dzieci, które mają niedojrzały, wrażliwy organizm, o to nietrudno – mówi dr Drabek – Homeopatia leczy pacjenta całościowo i indywidualnie, dlatego terapię dobiera się zawsze do konkretnej osoby, a nie tylko do jednostki chorobowej. Homeopatię interesuje sposób, w jaki organizm pacjenta reaguje na chorobę. A każdy organizm czyni to na swój sposób.

I tak, gdy gorączka jest gwałtowna, wysoka, pojawia się w środku nocy, szybko narasta, po czym utrzymuje się na stałym poziomie, a dziecko jest pobudzone, przestraszone, zaniepokojone, możemy podać np. Aconitum napellus. Z kolei w stanach podgorączkowych, gdy młody człowiek jest osłabiony, na zmianę blady i zaczerwieniony oraz pojawia się krwawienia z nosa, odpowiednim lekiem będzie Ferrum phosphoricum.

Gdy dziecko, mimo gorączki nie odczuwa pragnienia należy podać Gelsemium lub Pulsatilla. Kiedy zaś malec jest spocony i zaczerwieniony – poleca się lek Belladonnę, a jeśli się nie poci się – Aconitum. W innych objawach choroby, takich jak np. katar, z punktu widzenia homeopatii bardzo ważne jest, jak wygląda wydzielina – przezroczysta, wodnista, drażniąca, powodująca zaczerwienienie okolice dziurek nosa oraz górnej powieki – zastosujemy Allium cepa. Inne leczenie zalecane jest, gdy wyciek jest gęsty i ropny – wówczas podajemy leki: Pulsatilla lub Kalium bichromicum.

Szczegółowy wywiad z pacjentem

W przypadku chorób przewlekłych i nawracających wywiad lekarza homeopaty z pacjentem stanowi trzon leczenia. W wywiadzie istotne są bowiem takie szczegóły, jak to, czy lubimy przebywać w ciepłym, czy zimnym otoczeniu, w jakiej pozycji śpimy i czy służą nam, np. lody lub potrawy pikantne. To ważne, zwłaszcza w pediatrii, ponieważ pomaga ustalić, jakie substancje lecznicze mogą wspierać dziecko, by w przyszłości nie chorowało.

Gdy coś nam dolega, dla lekarza homeopaty istotne będą okoliczności, które nasilają lub osłabiają objawy chorobowe. Dzięki uzyskaniu informacji, czy np. katar nasila się w ciepłym pomieszczeniu, a zmniejsza na świeżym powietrzu, będzie wiadomo, jaki lek pomoże wyeliminować objawy – gdy katar znika w chłodzie, na dworze, poleca się lek Allium cepa, gdy w ciepłym pomieszczeniu – dobrym środkiem jest Kalium iodatum.

Dla homeopaty ważne są również okoliczności, które spowodowały objaw chorobowy. Przy katarze będącym skutkiem tzw. przewiania, a więc np. po przebywaniu w klimatyzowanym pomieszczeniu, na silnym wietrze, czy w przeciągu stosuje się lek Nux vomica. Gdy powodem jest wilgoć, np. dziecko choruje zawsze po zajęciach na basenie, czy po tym, jak zmokło na deszczu, podajemy Dulcamara.

Homeopatia może pomóc wyleczyć infekcje, ale gdy mimo to wracają, lekarz zwykle zainteresuje się, co jest przyczyną nawrotów choroby. Z pewnością wypyta o dietę, która jest jednym z trzech filarów właściwego rozwoju dziecka (pozostałe to ograniczenie stresu i aktywność ruchowa). Dr Drabek dodaje też czwarty filar – odpowiednie leczenie – które wzmacnia naturalne zdolności organizmu do samoregilacji, a więc np. homeopatię.

Najważniejsze są emocje

Dobry homeopata zwróci również uwagę na otoczenie dziecka, w tym relacje domowe. Nie bez znaczenia jest też stres szkolny, czy ten związany z relacjami z rówieśnikami. Ocena jedynie fizycznych objawów choroby nie wystarczy, bowiem stan emocji dziecka jest ściśle z nimi powiązany i odwrotnie. Często bywa tak, że gdy dziecko zaczyna chodzić do przedszkola czy żłobka, pojawiają się choroby, a winne są nie tylko bakterie i wirusy. Dużą rolę odgrywa tu lęk separacyjny – rozstanie z rodzicem i pojawiające się tęsknota i smutek. Gdy dziecko przeżywa tę wielką zmianę w swoim życiu, towarzyszący jej stres obniża odporność. Dr Drabek w takich sytuacjach zaleca homeopatyczny lek „na rozstanie z mamą” – Pulsatilla, który pomaga maluszkowi poradzić sobie z niepokojem, a tym samym chroni go przed obniżeniem odporności i częstymi infekcjami. Z kolei u starszych dzieci, u których pojawia się wywołany niepokojem (np. przed klasówką) ból brzucha i biegunka, podaje się kojący nerwy “lek na tremę” – Argentum nitricum.

Równie ważny jest zdrowy sen

Emocje dziecka wpływają również na jakość jego snu. Lekarz homeopata zapyta m.in. o to czy dziecko zasypia samo, czy w nocy w jego sypialni musi się palić lampka. Jeśli ma koszmary senne i boi się ciemności można mu pomóc, podając Stramonium – lek na “lęk przed ciemnością”. Gdy zaś dziecku przy zasypianiu trudno rozstać się z rodzicem oraz spać samemu, znów pomoże Pulsatilla. Są też dzieci, które moczą się w nocy – jeśli przyczyny tego stanu są natury emocjonalnej, korzystne będzie zastosowanie Belladonny, Natrium muriaticum lub Kalium bromatum. 

Autorką tekstu jest Dominika Bagińska

Konsultacja lekarska – lek. med. Małgorzata Drabek, pediatra, specjalista rehabilitacji medycznej, członek i wykładowca Polskiego Towarzystwa Homeopatii Klinicznej i CEDH (Francuskie Centrum Nauczania i Rozwoju Homeopatii).

The post Na czym polega holistyczne leczenie dzieci? appeared first on Dzieci są ważne.