Skip to content

Jak wychodziłam ze strefy komfortu w 2017 roku?

Grudzień zawsze jest dla mnie miesiącem refleksyjnym. Często można zobaczyć mnie zadumaną. Wielokrotnie słyszałam pytanie: “nad czym tak myślisz?”.

Rozmyślam nad tym co się wydarzyło się w 2017 roku. Kiedy mój mąż zapytał: “o czym myślisz”. Siedziałam przy kuchennym stole i patrzyłam przed siebie. Mówię do niego… “ja nic nie zrobiłam w tym roku!”. Na co mój mąż odparł: “Nie prawda, zrobiłaś bardzo dużo”.

Zaskoczył mnie tym, bo rzadko taki komplement mam okazję od niego usłyszeć.

Stąd postanowiłam napisać dzisiaj co wydarzyło się w tym roku…
Wypisać po kolei moje działania, a Wy też będziecie mogli przyjrzeć się co działo się u mnie w 2017 roku.

Choć w głowie mam całą listę rzeczy, które z różnych względów nie doszły do skutku bądź potoczyły się nie tak jak bym tego oczekiwała.

Nim przejdę do podsumowań tego roku. Mała dygresja. Przypomniało mi się, że na któryś warsztatach na koniec mieliśmy zadanie by wypisać co zrobiliśmy dotychczas w naszym życiu. Najpierw było poruszenie “po co”, “może lepiej nie”. Następnie zaczeliśmy wypisywać swoje umiejętności. Gdy skończyliśmy mogliśmy przeczytać co napisaliśmy. Wszyscy byli onieśmieleni. Nikt nie chciał zacząć czytać. Gdy pojawiła się pierwsza, druga, kolejna osoba reszta się ośmieliła. Takim sposobem słuchaliśmy z zaciekawieniem co dana osoba kryje w sobie. Okazało się, że osiągnęliśmy bardzo dużo, jesteśmy kreatywnymi i bardzo ciekawymi osobami. A co ciekawe każdy z nas jest niepowtarzalny. Wiem to taki banał, ale te banały są bardzo ważne wbrew pozorom. Poza tym dowiedzieliśmy się o sobie rzeczy, których pewnie nigdy byśmy nie usłyszeli. To było niesamowite.

Wracając do tematu dzisiejszego wpisu, 2017 rok wkraczałam jako mama! po raz pierwszy. Nie wiedziałam jeszcze ile nowych wyzwań mnie czeka w tej roli. Z moją córą “pod pachą” jeździłam na warsztaty, konferencje i spotkania. Towarzyszyła mi przy bardzo ważnych wydarzeniach. Organizowałyśmy wspólnie konferencję z okazji 10 lecia portalu “ZapytajPolozna.pl”. To był rok pełen wyzwań dla mnie i ról, które pełnię.

Wygrana w konkursie Pani Swojego Czasu

Ten rok zaczął się wzięciem udziału w konkursie na stypendium Pani Swojego Czasu. Żeby wziąć w nim udział stworzyłam taki post. Później prosiłam osoby, by pomogły mi wygrać! Dla mnie było to bardzo trudne, musiałam wyjść ze swojej strefy komfortu. Wygrałam konkurs dzięki Waszemu wsparciu 🙂 Oprócz mnie konkurs wygrała moja znajoma Ola i tak nazwałyśmy się Dream Team. Konsultacje z Olą Budzyńską, jej kurs “Zrób to dziś” był dla mnie bardzo cenny w tym roku.

Współpraca z magazynem Chcemy być Rodzicami

Na początku tego roku pojawiłam się na spotkaniu w redakcji magazynu Chcemy być Rodzicami i tam podczas rozmowy z Magdaleną Modlibowską wyznałam swój pomysł na tekst o niepłodności na osi czasu. Temat, który bardzo długo nosiłam w sercu. Właśnie chciałam oddać dziennikarce magazynu. Na szczęście Magdalena Modlibowska mnie zmotywowała i powiedziała, że skoro czuję temat powinnam go zrealizować. Tak narodziła się współpraca z magazynem. 🙂

Do rozmowy o niepłodności na osi czasu zaprosiłam niezwykłą, cudowną Panią Doktor Iwoną Szymusik. Nasz wywiad ukazał się w kwietniowym magazynie Chcemy Być Rodzicami. Gdy weszłam do Empiku i sięgnęłam po egezmplarz to myślałam, że umrę ze szczęścia. Mój pierwszy wywiad był tematem numer jeden magazynu! Dostałam od Was bardzo dużo ciepłych słów tej rozmowy. Mam nadzieję, że nie jednej kobiecie, parze pomógł.
Jeśli jeszcze go nie czytaliście to gorąco polecam. Magazyn dostępny jest w wersji ebook jak i papierowej z darmową dostawą:

Chcemy Być Rodzicami 4/2017 (25)

Chcemy Być Rodzicami 4/2017 (25) e-wersja

 

Fotografia another story

Ten niewinny epizod, zaowocował całą serią rozmów z niezwykłymi osobami o niepłodności.

Tym razem już nie po kolei wymienię wywiady, które przeprowadziłam.

Z Sylwią Włodarską rozmawiałam o staraniach o dziecko a empatii. Myślę, że bardzo cenna rozmowa w konteście dawania sobie i innym empatii.

Chcemy Być Rodzicami 7/2017 (28) e-wersja

Z Karoliną Kurzelą byłam niesamowita historia, ponieważ my spotkałyśmy się by porozmawiać o sukienkach do karmienia! Zaś nasza rozmowa zboczyła na temat płodności i zaowocowała wywiadem o badaniu nasienia. Bardzo dokładnie omawiamy dlaczego warto by mężczyźni zadbali o siebie.

Chcemy Być Rodzicami 6/2017

Długo nosiłam w sobie temat tego jak rozmawiać z bliskimi i nie bliskimi o niepłodności. Czy poruszenie tego tematu może być dla nas zbawienne. O tym rozmawiałam z psycholog Anną Zarzycką.

Chcemy Być Rodzicami 8/2017 (29) e-wersja

W staraniach o dzieci bywa, że nie pojawiają się upragnione dwie kreski. Bywa niestety też, że pojawiają się dwie kreski, widać serduszko na USG… A w pewnym momencie to upragnione dziecko odchodzi… Jakie przysługują prawa i świadczenia kobiecie po stracie pytam prawniczkę Katarzynę Łodygowską.

Chcemy Być Rodzicami 10/2017 (31) e-wersja

Gdy policzyłam ile wyszło tych rozmów, to okazało się, że pięć. Mam nadzieję, że były to dla Was interesujące i ciekawe rozmowy. Mam nadzieję, że pomogły nie jednej mamie.

Ja z córą na okładce Kwartalnika Laktacyjnego!

Kolejnym sukcesem dla mnie była współpraca z Kwartalnikiem Laktacyjnym. Otrzymałam propozycję pojawienia się na okładce i wierzcie mi piszczałam z radości. Gdy rozmawiałam o tym z Agatą to propozycja padła na kilka miesięcy przed robieniem zdjęć… Wtedy karmiłam piersią moją córę już ponad rok i zastanawiałam się czy do sesji okładkowej to my aby wytrwamy. <img src=" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" />" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" /> Czemu tak się zastanawiałam? Kiedy nie byłam w ciąży, a później gdy oczekiwałam na dziecko byłam przekonana, że rok karmienia piersią to taki Everest. Wiedziałam, że różnie może być z laktacją. Stąd byłam przekonana, że 12 miesięcy to BARDZO długi i optymalny czas <img src=" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" />" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" /> Dziś karmie moją córę ponad 19 miesięcy… i nie jest to dla mnie długo… <img src=" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" />" class="wp-smiley" style="height: 1em; max-height: 1em;" /> Tak się zmienił punkt widzenia…

W sierpniu 2017 roku odbyła się sesja! 🙂
Nawet nie wiecie jakie to są emocje! Ponieważ moja córa była już duża też szybko się rozpraszała. Natomiast fotograf potrzebuje chwili by zrobić zdjęcie. Na szczęście w pewnym momencie moja córa przysnęła. Jadła i spała. Moim nieskromnym zdaniem zdjęcia wyszły rewelacyjnie. Możecie je zobaczyć tutaj:

Dodatkowo oprócz sesji na okładkę ukazał się mój artykuł: Ratunku nie mam mleka!
Agata Aleksandrowicz napisała mi, że tekst jest bardzo dobry. Jestem z niego bardzo dumna.

Zachęcam do przeczytania artykułu na 65 stronie. 🙂

Fotografie Magdalena Laska-Sarwa

Organizacja konferencji z okazji 10 lecia portalu i bloga ZapytajPolozna.pl

W między czasie trwały przygotowania do konferencji. Na pomysł wpadłam jadąc samochodem, na głos przed grupą dziewczyn powiedziałam o nim w kwietniu! Zgodziły się mi pomóc. Były bardzo zaangażowane, a nasze spotkania bardzo nas do siebie zbliżyły. Przed 19 października stres sięgał zenitu. Miałam zaplanowane różne rzeczy, nie wszystko udało się zrealizować.

Fotografia another story

Na zdjęciu nie ma wszystkich zaangażowanych osób. Od góry Justyna Kuźnik-Duda, Karolina Serafin, Małgorzata Zacharias, Ja z córą i Ola Rybińska.

Gdy nastał 19 października poczułam się jakbym usiadła na karuzeli… Wszystko działo się bardzo szybko. Stres dopadł mnie taki, że na próbach nie potrafiłam czytać z kartki! W głowie kołatała myśl, a co jeśli nic nie powiem przed uczestniczkami! Gdy wybiła godzina zera! Widziałam, że na krzesłach siedzą przyjazne mi osoby i popłynęłam… Powiedziałam wszystko co planowałam i to było niesamowite. Skończyłam swoje wypowiedzi o czasie.

Między prelekcjami była krótka przerwa na tańce, konkursy. Następnie dalsza część konferencji i przerwa na tort oraz lunch 🙂

Byłam zachwycona tym dniem. Tym, że w jednym miejscu zebrało się tyle ważnych dla mnie osób. Byłam zaszczycona, że prelegenci zechcieli wziąć udział w konferencji, a uczestniczki, że przyszły. Dostałam masę gratulacji i pytanie czy konferencja będzie za rok.

Wiecie, że dostałam od Was masę propozycji na tematy prelekcji i propozycje gości?

Pytanie, które sama sobie zadaje, to jest to czy zorganizować kolejną konferencję.

Ogromnym wsparciem były dla mnie dziewczyny. Ten jeden dzień planowałyśmy kilka miesięcy, to było tysiące rozmów, spotkań, telefonów jak i konwersacji w komunikatorach. Był to ogromny wysiłek. Zgranie wszystkiego w jednym czasie. Pytanie czy podjąć się tego wysiłku ponownie zadaje sobie do dziś. Jeśli macie refleksje co powinnam zrobić dajcie znać w komentarzu bądź mailu 🙂

Choć na fali sukcesu konferencji miałyśmy ochotę z dziewczynami zrobić konferencję już na wiosnę, to rozsądek powiedział nam STOP. Może lepiej jesienią 🙂 Chodzi też żebyśmy złapały chwilę oddechu, naładowały akumulatory.

Mam też w głowie inne projekty, które chciałabym zrealizować, a doba ma jednak tylko 24 godziny z czego nie wszystkie mogą poświęcić na pracę. Moja córa jest dla mnie priorytetem. Jak wiadomo dochodzą jeszcze nie planowane choroby i inne sytuacje, które krzyżują plany.

Tak było 19 października 2017:

 

Wywiad dla ulubionego portalu Ładne Bebe

Po konferencji odwiedziła mnie ekipa z portalu Ładne Bebe. Byłam bardzo zestresowana. Pierwszy raz miałam okazję zaprosić profesjonalną ekipę do domu na sesję. Obie Kasie były bardzo wyrozumiałe i efekt ich wizyty możecie zobaczyć na łamach Ładne Bebe plus przeczytać wywiad ze mną, który został odebrany bardzo ciepło 🙂 Czuję się ogromnie zaszczycona, że zostałam wybrana do rozmowy. Rozwój bloga, a dziś portalu Ładne Bebe obserwuje od początku.

Serdecznie zapraszam do przeczytania całego wywiadu.

Położna Kasia – sojuszniczka mam

Kilka zdjęć z sesji Ładne Bebe:

Fotografia Kasia Rękawek Ładne Bebe

 

Fotografia Kasia Rękawek Ładne Bebe

Jak zostałam prelegentem na konferencjach?

Wystąpienia publiczne to był dla mnie koszmar! Bałam się tego okrutnie. Pierwsze moje zetknięcie z większym gronem odbiorców na żywo to było prowadzenie zajęć na studiach w ramach dydaktyki. Pamiętam to jak przez mgłę. Później w szpitalu miałam okazję być opiekunem studentów i ich edukować, to było wyzwanie. Kolejny punkt, w którym musiałam pokonać swoją nieśmiałość to było prowadzenie Szkoły Rodzenia w szpitalu. Było to dla mnie wyzwanie! Bardzo się stresowałam. Natomiast cudowne grupy, osoby, które uczestniczyły w zajęciach zminimalizowały mój lęk przed wystąpieniami.
W tym roku pojawiła się propozycja bym wystąpiła na Forum Przedsiębiorczych Mam jako prelegent. Miało to miejsce gdy byłam na spotkaniu z innymi kobietami. W głowie pierwsza myśl było: NIE i gdy zaczęłam formułować odpowiedź odmowną, gdy odezwała się moja czytelniczka, że powinnam wystąpić. Dała mi takiego motywacyjnego kopa, że wystąpiłam.
Dostałam bardzo dużo ciepłych słów po wystąpieniu.

Kolejne wystąpienie to prowadzenie konferencji i bycie prelegentem. Po tym wydarzeniu również dostałam bardzo dużo ciepłych słów.

Tymi krokami pokonywałam swoją nieśmiałość.

Ostatnio na targach Mamaville wystąpiłam również z prelekcją, która została bardzo dobrze odebrana. Zaś rady, które mówiłam mam nadzieję pomogą nie jednej osobie. Cieszyłam się z każdego pytania z sali, rozmów za kulisami. Bywały one bardzo trudne. W teorii mamy rozwiązania czarno białe, a życie pisze bardziej pogmatwane scenariusze. Zawsze do każdej osoby podchodzę indywidualnie i rozmawiam z nią o tym co u niej się dzieje i staram się zaproponować kilka rozwiązań.

Przygoda z radiem

Miałam przyjemność wystąpić w Radio dla Ciebie, choć nie udało mi się powiedzieć tego co chciałam to było bardzo cenne doświadczenie 🙂

Pierwsze wystąpienie w telewizji!

To niesamowite jak spełniają się marzenia, zostałam zaproszona do Pytania na śniadanie. Przez ostatnie 10 lat prowadzenia bloga i portalu, takich zaproszeń dostałam bardzo dużo i zawsze… odmawiałam… bądź nie mogłam pójść… myślę, że ta niemoc wynikała z bardzo dużej obawy jak sobie poradzę. Ponieważ w tym roku postawiłam na wychodzenie ze strefy komfortu, to ZGODZIŁAM się i wiecie! Wystąpienie trwa chwile. Prowadzący są bardzo mili i uprzejmi, ale czasem trudno powiedzieć w ciągu tych kilku minut wszystko co chciałoby się wyrazić. Nie mniej uważam, że jak na pierwszy raz poszło mi całkiem nieźle. Wszak najbardziej bałam się, że nic nie powiem 😉

https://pytanienasniadanie.tvp.pl/34685821/jak-funkcjonuja-polskie-porodowki

Podsumowanie roku 2017 w kilku słowach

Co roku piszę sobie cele na najbliższy rok. Tym razem nie mogło być inaczej. Miałam określone plany. Już konsultując je z Olą Budzyńską dostałam informacje, że chce za dużo w zbyt krótkim czasie i to się nie uda! Oj wierzcie mi jaka ja byłam rozżalona… A Ola miała racje… W tym roku oprócz działań związanych z portalem, organizacją konferencji zaczęłam jeszcze specjalizację z neonatologii. W planach miałam opublikować nową odsłonę portalu. Co się udało! Choć nie bez komplikacji 😉 W planach było podjęcie współpracy ze specjalistami, ulepszenie portalu ZapytajPolozna.pl. To się udało myślę w 60%… Resztę, której nie widzicie mam nadzieję uda mi się zrealizować w przyszłym roku! Choć uważam za duży sukces nową odsłonę ZapytajPolozna.pl, która ma wersję mobilną. Oprócz tego miałam jeszcze zrealizować kilka innych projektów. Zabrakło czasu. 🙂

Przyszły rok zaczęłam już planować i mam nadzieję, że niedługo pochwalę się zrealizowanymi działaniami.

A jak Wam minął 2017 rok? 🙂

Życzę Wam spełnienia i dużo zdrowia w 2018 roku.